ale jazz!

Mimo że hardkorowo padał deszcz, tak na maksa wiało też, a i błyskało gdzieś, my łagodnie bardzo uśmiechnięci. Magia spotkania z braćmi! 😁
Doszło do niego w dniach 19-20 czerwca w Nowym Mieście nad Pilicą, gdzie wraz z braćmi Postulantami Prowincji Krakowskiej odwiedziliśmy Postulantów Prowincji Warszawskiej.

Niedzielny wieczór, chwilę po przyjeździe, zaczęliśmy od szybkiego zwiedzania klasztoru, by po chwili wylądować przy ognisku, gdzie spędziliśmy resztę tego dnia na wspólnych rozmowach i śpiewie.
Następnego dnia rozdzieliliśmy się na dwie grupy: formatorzy popłynęli na spływ kajakowy, a my udaliśmy się na przechadzkę po okolicznych lasach. Zatrzymaliśmy się pod słynnym mostem Barbara, gdzie zjedliśmy obiad i „sprawdziliśmy poziom wody” 🙃

W tym momencie złapała nas wspomniana burza, a że nie zapowiadało się na koniec ulewy, postanowiliśmy ruszyć. Jako, że zostało nam jeszcze trochę drogi powrotnej do klasztoru, zdążyliśmy poznać nową definicję zmoknięcia, bo zmoknąć do suchej nitki chyba w pełni tego nie oddaje 😅

Resztę dnia spędziliśmy już na suszeniu się i cieszeniu się sobą, a po kolacji musieliśmy się niestety już pożegnać.
Na szczęście nie na długo, bo już po wakacjach bracia przyjadą do nas i będziemy mogli spędzić jeszcze wspólnie 2 tygodnie w Sędziszowie!

Pokój i Dobro!