Dobre zakończenie

Roku, który był jeszcze lepszy!

Wszystko dzięki przechadzce, na którą poszliśmy 30. grudnia.

Dzięki uprzejmości Dariusza, rodzonego brata br. Artura, który go akurat odwiedził, a nas wszystkich podwiózł, mogliśmy wyruszyć spod Sanktuarium Narodzenia NMP w Zawadzie.
Po chwili modlitwy udaliśmy się do lasu, gdzie zjedliśmy „drugie śniadanie” podgrzane nad płomieniem ogniska.

Po posiłku ruszyliśmy z powrotem do Sędziszowa. Niestety po jakimś czasie lekko zboczyliśmy z trasy, przez co musieliśmy korzystać z nieco niekonwencjonalnych ścieżek.
Na szczęście pod wieczór udało nam się, żeby nie zmoknąć dzięki życzliwości Pana Kierowcy, który nas zabrał z trasy i podwiózł pod sam klasztor, za co serdecznie dziękujemy!

Pokój i Dobro!